W dzisiejszym poście muszę opisać Wam jak poznałam super dziewczynę- moją imienniczkę:) Wszystko zaczęło się od instagrama, tam właśnie zaczepiłam Asię, a potem już zaczęłyśmy rozmawiać na facebooku i tak zaczęła się nasza wirtualna znajomość:) Byłyśmy wtedy obie w ciąży i to, że możemy sobie porozmawiać jak brzuszki przysłaniają nam wszystko, jak bolą żebra od kopniaków i jak to będzie w dzień porodu, a teraz jak rosną nam pociechy i obawy na różne dziecięce tematy sprawiły, że ja bardzo chciałam poznać Asię w rzeczywistości bo czułam, że to jest taka "bratnia dusza". Powiem szczerze, że jest osobą ciepłą, radosną i taka zwariowaną jak ja:) teraz wiem, że warto było taką znajomość nawiązać:) Mamy mnóstwo tematów do rozmów i gdyby nas czas nie gonił to wiem, że byśmy się razem nie nudziły:) także nasi mężowie mają wiele wspólnego i chociaż nie było możliwości na poznanie się to także wiem, że i oni będą mieli o czym rozmawiać:)
Nasze pociechy także się polubiły, widziałyśmy że także sobie gaworzyły i głaskały się po buźkach:) Nikolka jest takim słodziakiem, uśmiechnięta i radosna zupełnie jak mamusia:) Kiedyś myślę, że i one będą się dogadywać.
Wydaje mi się, że maleństwo polubiło nowego wujka:)
Zupełnie zgadzam się ze słowami Asi, że warto poznawać nowych ludzi i chociaż dzisiaj dzielą nas grube kilometry to będąc w Polsce wiem, że ta znajomość będzie się rozwijać:)
Asiunia jeszcze raz dziękujemy za wspaniałe przyjęcie nas <3
Tak bardzo Was uwielbiam!! <3 Dziękuję :******
OdpowiedzUsuń