poniedziałek, 12 maja 2014

Paszport irlandzki

Witam Was serdecznie:)
Dzisiaj opiszę Wam na jakiej zasadzie wyrabia się paszport swojemu dzieciaczkowi w Irlandii... Zuzanka przyszła na świat w styczniu i tak naprawdę pierwsze dni nie myśleliśmy nad wyrobieniem tego dokumentu, ponieważ człowiek był tak pochłonięty opieką nad nią, a także było mnóstwo innych spraw do załatwienia po jej narodzinach takich jak np. akt urodzenia, ale to przecież nie o tym miałam pisać.... no więc tak, postanowiliśmy sobie, że trzeba się zmobilizować i załatwić Zuzance jakiś dokument tożsamości, więc popytaliśmy troszkę znajomych i szczerze przyznam, że śmieszne wydało mi się w jaki sposób się to wszystko odbywa:) Oczywiście o paszport irlandzki mogą starać się rodzice dzidziusia, którzy są rezydentami tego kraju nie mniej niż trzy lata... Dostałam do wypełnienia formę, ogólnie trzeba tam wszystkie informacje podać gdzie się mała urodziła, dane rodziców itd. potem trzeba z tą forma, czterema zdjęciami maluszka oraz aktem urodzenia iść na GARDĘ (policję) aby tam dostać pieczątkę i potwierdzić zdjęcia dzidzi:) Kolejnym etapem jest wypełnienie formy A i udanie się z nią do prawnika aby on także postawił swoją pieczątkę, która kosztowała 10 euro, oprócz tych form jedno z rodziców musi dołączyć jakiś dokument (my wysłaliśmy akurat P60) , aby potwierdzić lata spędzone w Irlandii oraz swój paszport.... Teraz już na koniec trzeba się udać na pocztę i wszystkie dokumenty ww wraz z paszportem jednego rodzica Pani na poczcie wrzuca do specjalnej koperty, za którą trzeba zapłacić 25 euro ( 16 za paszport, a 9 euro za express) po czym dostaliśmy informację, że w ciągu 15 dni roboczych dostaniemy paszport naszej pociechy...
Podsumowując cały etap starania się o paszport dla Zuzanki koszt to jedyne 35 euro, a co w tym całym załatwianiu jest dla mnie śmieszne? już Wam piszę, a mianowicie to, że pocztą wysyłasz swój paszport, Twój dokument tożsamości i ten dokument także pocztą do Ciebie wraca, wrzucają to do Twojej skrzynki:) a wiadomo jak czasem jest na poczcie, że giną różne rzeczy:(
Pozdrawiam serdecznie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz