czwartek, 7 maja 2015

Maj- miesiąc w którym wszystko budzi się do życia. Uwielbiam ten właśnie miesiąc, choć pogoda nas nie rozpieszcza, całą majówkę niestety siedzieliśmy w domu za sprawą padającego deszczu, mam nadzieję, że kolejne dni będą cieplejsze i słoneczne, a wtedy będziemy spędzać całe dnie na świeżym powietrzu:)
 

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Święta, święta i po świętach... Nie było u nas przejedzenia, lecz wręcz przeciwnie czas spędzony dzisiaj był aktywny i na świeżym powietrzu. Pogoda nas rozpieściła i tak po cichu sobie myślę, że już mamy lato a nie wiosnę. Było naprawdę pięknie, ciepło i słonecznie. Wybrałyśmy się dzisiaj na długi spacer- my cztery dziewczyny. Moje dziecko się naprawdę wybiegało i wyszalało, już w drodze do domku nie miała bidulka siły iść na swoich nóżkach.



 

środa, 25 marca 2015

Dzisiaj napiszę Wam, że nie wiem co się dzieje z tą pogodą:) Rano auta zamarznięte a później się robi już tak ładnie, że chciałoby się siedzieć cały dzień na zewnątrz:) Mam dzisiaj kilka ulubieńców, którymi chcę się podzielić również z Wami:)
Wiosną potrzebuję dobrej odżywki do paznokci. Mam już swoją sprawdzoną EVELINE 8w1, sprawia  że szybko rosną, staja się twardsze i bielsze. Uwielbiam ją, i będę po nią ciągle sięgać:)
 
Uwielbiam też delikatny kolor na pazurkach, taki właśnie lekki, znalazłam trzy ulubione.
- essie nr17 (MUCHI)
-BarryM nr 506 ( HEART BEAT)
-BarryM nr 450 ( SKY BLUE)
 
Ulubiony krem do rąk, niestety moje dłonie strasznie się wysuszają i muszę używać czegoś do ich nawilżania a takim kremem jest właśnie NEUTROGENA.
 

piątek, 20 marca 2015

Witam po strasznie długiej przerwie. Wszyscy robią porządki na wiosnę więc i ja staram się ogarnąć i wrócić do pisania. Z końcem roku wróciłam do pracy w popołudniowych godzinach i wszystko się zmieniło, po prostu brak czasu na cokolwiek. Życie nabrało tępa, mijam się z domownikami i niestety muszę zostawić córcię, lecz weekendy mamy całe dla siebie. Nie będę Was jednak zanudzać sprawami pracy:) Początek roku mile wspominam, moja córcia skończyła roczek i mogę powiedzieć, że mam już mała dziewczynkę w domu:) z każdym dniem mnie zaskakuje i pokazuje jak dużo się uczy. Każde wyjście na spacer sprawia jej tyle radości, jest taka szczęśliwa, zaraża mnie swoja radością.


Każdy kamyczek, patyczek, każda trawka, każda napotkana pierdoła musi znaleźć się w jej rączkach i zostać przez nią zbadane:)

Pogoda robi się coraz ładniejsza i można czasem zrzucić kurtkę zimową i założyć coś lżejszego, jednak z rana są jeszcze przymrozki:(

środa, 26 listopada 2014


Już tak się cieszę:) za kilka dni będziemy ubierać choinkę i stroić dom na święta, a ja mam dla Was kilka rzeczy które zakupiłam ostatnio aby mój dom nabrał właśnie takiego ciepłego klimatu w te długie wieczory. Niestety u nas zawsze święta są bez śniegowe, także my nie możemy liczyć na biała zimę:( Jestem osobą która uwielbia takie różne duperelki, które dodają wnętrzu uroku.
Osłonka na świeczkę pewnie wszystkim dobrze znana, kupiona w ikei:)

Jabłuszko na podgrzewacz kupione w sklepie TIGER za całe 3euro.

Konik na biegunach, wypatrzony w aptece:)
W sklepach to właśnie tak wszystko wygląda, jak wejdę to już nie chce mi się stamtąd wychodzić bo są takie piękne rzeczy wszędzie:)


Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

sobota, 15 listopada 2014

Połowa listopada już za nami, gdzie się już nie spojrzy tam klimat świąteczny. Wszędzie są już małe piękne duperelki, które ja osobiście uwielbiam i wykupiłabym wszystkie, ale pewnie każda kobitka lubi jakieś takie małe umilacze.
Pomyśleć, że rok temu byłam z wielkim brzuchem i zastanawiałam się czy święta spędzę z rodziną w domu czy będę może w szpitalu, a tu za kilka miesięcy minie rok jak mam moje szczęście obok siebie. Pierwsze święta będziemy w trójeczkę <3
Pogoda za oknem straszna, pada ciągle, a jak jest troszkę słońca to i tak za chwilkę wyjdzie taka chmura i trzeba szybko spylać do domu bo niestety może zmoczyć dupkę:) pocieszam się tylko tym faktem, że nie jest mroźno, chociaż czasem tęsknie za taką prawdziwą polską zimą, gdzie był śnieg po kolana i zamarzały gile w nosie:))) tutaj nie bez powodów nazwali Irlandię zieloną wyspą, ciągle jest tu zielono:)

Mamy już cztery ząbki i dwa są już na wierzchu także kiełków przybywa:)

piątek, 7 listopada 2014

Dawno nic nie napisałam i tak mnie naszła jakaś wena:) Jak już każdy dobrze wie moja niunia to cały mój świat i czas spędzany z nią jest dla mnie tak ważny, że nie chcę stracić ani minuty. Staram się spędzać z nią czas i pokazywać jej nowe rzeczy, nie może też zabraknąć czasu na wygłupy czy "misie tulisie" ktore zawsze rano jak się obudzi to robi mamusi:)

 Ostatnio oglądałam jej zdjęcia jak się urodziła, była taka maleńka i mieściła mi się na dłoni a teraz mam już 10kg szczęścia. Nie mogę uwierzyć w to, że ten czas tak szybko ucieka, zanim sie obejrzymy z mężem a zostaniemy sami w domu na bujanych fotelach, takie dwa staruszki:)
Zuzanka za kilka dni skończy 10 miesięcy i codziennie jestem z niej coraz bardziej dumna, jak ona szybko się uczy i z dnia na dzień czymś innym mnie zaskakuje. Zastanawiam się kiedy ona wstanie i zacznie biegać sama, jak narazie świetnie jej to idzie w jej chodziku, wiem że sa zwolennicy i przeciwnicy, lecz ja sądzę że wszystko z umiarem i krzywdy się dziecku nie zrobi, a ona ma frajde z tego że może polatać sobie za mamą:) Mam wspaniałe, radosne dzieciątko:)